Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica | Nr 111 (2022): Oblicza wojny. Ante bellum

Opublikowano: 5 kwietnia 2023
Historica

Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica jest czasopismem o tradycji sięgającej 1945 r. Początkowo ukazywało się pod nazwą Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego. W 1975 r. jego nazwę zmieniono na Acta Universitatis Lodziensis. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, wyodrębniając równocześnie zeszyty o tematyce historycznej poprzez wprowadzenie dodatkowego określenia Folia Historica. Od 1980 r. kolejne numery periodyku publikowane są pod obecnym tytułem. Na łamach Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica ukazują się wyłącznie artykuły o charakterze naukowym. Tematyka periodyku, wydawanego w formie zeszytów naukowych, dotyczy historii powszechnej i dziejów Polski od starożytności do czasów współczesnych.

Decyzją Ministerstwa Edukacji i Nauki czasopismo Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica zostało włączone na listę czasopism punktowanych. Punktacja przyznana przez MEiN: 40 punktów (grudzień 2021).

Bieżący numer zawiera  teksty  dotyczące  dziejów  militarnych  Polski  i  świata od schyłku XV po wiek XX. Większość  zebranych  tu  artykułów  omawia  stan  przygotowań  struktur  wojskowych  do  konfliktu,  stąd  tytuł  tomu  – Ante  bellum.

W BIEŻĄCYM NUMERZE (PDF):

Artyleria i ręczna broń palna zamku kamienieckiego w epoce jagiellońskiej

Oleg Hański

Artykuł jest poświęcony artylerii i ręcznej broni palnej, będącej na stanie uzbrojenia i przechowywanej na zamku w Kamieńcu Podolskim (ówczesne województwo podolskie, współcześnie miasto Kamianets-Podilskyi obwodu chmielnickiego w Ukrainie) w epoce jagiellońskiej. Zamek ten był kluczowym elementem w systemie obronnym całego państwa Jagiellonów, a w szczególności Podola. Badanie opiera się na opracowaniu źródłowym i statystycznym inwentarzy zamkowych z lat 1494, 1535, 1543, 1544, 1570 i 1572, przechowywanych w Archiwum Głównym Aktów Dawnych w Warszawie, w większości opublikowanych przez badaczy polskich i ukraińskich. Z opisów zamkowych wynika, że początkowo artyleria zamkowa była przedstawiona według rodzajów dział starszych średniowiecznych typów (taraśnice, półtaraśnice, półhufnice), a zaczynając od lat trzydziestych XVI w. modernizowana za pomocą wczesnonowożytnych dział z rodziny szlangów (serpentyn), falkonetów, foglerzy oraz wielolufowych organek. Działa i zapasy artyleryjskie na zamek kamieniecki epizodycznie dostarczano z arsenałów Krakowa i Lwowa, a w razie potrzeby sam Kamieniec oddawał część swoich dział i hakownic dla pobliskich zamków. Ręczna broń palna też stopniowo podlegała ewolucji, garnizon jednocześnie korzystał zarówno ze starszych typów (piszczele, hakownice, rusznice), jak i nowoczesnych arkebuz. Znaczna część uzbrojenia była nie w najlepszym stanie, lecz nie odpisywano jej, ponieważ istniała szansa na naprawę. Artyleria, ręczna broń palna oraz zapas artyleryjski były przechowywane w basztach oraz pomieszczeniach zamkowych.

Alokucja jako element rytuału bitewnego. Szesnastowieczny kontekst kronikarski (Królestwo Polskie)
Aleksander Bołdyrew

Jeden z elementów rytuału bitewnego (zwłaszcza w ujęciu źródeł o charakterze narracyjnym) stanowiła mowa wodza. Jej zadaniem było podbudowanie morale wojska w obliczu zagrożenia nieuniknionym starciem. Dowodziła ona męstwa i determinacji w realizacji celu militarnego dowódcy oraz zawierała elementy, które podnosiły mające nastąpić wydarzenie (bitwę) do rangi sporu sił wyższych. W tym ujęciu nieprzyjaciela przedstawiano jako emanację sił zła, tym samym budując prostą, binarną opozycję między swoimi/dobrymi a obcymi/innymi/złymi. Taka praktyka była typowym zabiegiem polegającym na odarciu przeciwnika z cech, które uznawano za przymioty godności i prawości. Analiza została oparta na szesnastowiecznych relacjach kronikarskich, m.in. autorstwa Marcina Bielskiego i Macieja Stryjkowskiego oraz dodatkowych tekstach związanych z konkretnymi starciami. Jej wyniki zaprezentowano na szerokim chronologicznie tle porównawczym. Ustalono, że de facto obowiązywały dwa odrębne porządki. Pierwszym z nich był porządek rzeczywisty, w którym do alokucji dochodziło rzadko, a wówczas miała ona lakoniczny charakter. Drugi porządek stanowił kreację literacką na temat bitwy. Im dłuższy był odstęp czasowy między zdarzeniem opisywanym w kronice, a rzeczywistymi wypadkami, tym alokucja stawała się bardziej rozbudowa. Dlatego w artykule uznano ją za element wykreowanego rytuału bitewnego. Stanowiła zatem specyficzne spiętrzenie dramatyczne opowieści, nawet wtedy, gdy nie miała miejsca w rzeczywistości. Dzięki temu narracja kronikarska budowała schematyczny obraz przeszłości, mający odpowiadać zapotrzebowaniu na wykreowanie pewnego rodzaju tożsamości dynastii i państwa. W starciu Królestwa Polskiego z wrogami zawsze bowiem eksponowano element różnić wyznaniowych między chrześcijańskimi wojskami polskimi oraz armiami prawosławnymi lub muzułmańskimi.

Zamek w Trembowli w świetle inwentarzy z lat 1550 i 1551
Tadeusz Grabarczyk

Artykuł dotyczy zamku w Trembowli (obecnie Ukraina) po przebudowie, jaką przeszedł w latach trzydziestych XVI w. z inicjatywy starosty Andrzeja Tęczyńskiego. Dotychczas znany był opis tej twierdzy zawarty w inwentarzu starostwa trembowelskiego z 1551 r.  W zbiorach Biblioteki Narodowej znajduje się jeszcze jeden, niewykorzystany dotąd przez badaczy inwentarz, sporządzony w 1550 r. Zawiera on więcej szczegółowych informacji na temat budowli, co pozwala odtworzyć rozmieszczenie budynków w obrębie murów obronnych oraz znajdujących się w nich pomieszczeń. Pisarz uwzględnił również wyposażenie zamkowych izb i pomieszczeń gospodarczych, a także opis zgromadzonych zapasów żywności. Zanotowano też informacje o przechowywanym na zamku uzbrojeniu. Zestawienie obu inwentarzy pozwala stwierdzić, że zamek w połowie XVI w. znajdował się w złym stanie. Wyraźnej poprawie uległo w 1551 r. zaopatrzenie w broń. Do artykułu dołączono aneks zawierający inwentarz zamku z 1550 r.

Przygotowanie Krakowa do obrony przed atakiem armii arcyksięcia Maksymiliana Habsburga w roku 1587
Jacek Zinkiewicz

Do najważniejszych momentów w dziejach Rzeczypospolitej Obojga Narodów należą wydarzenia z 1587 r. – czas bezkrólewia po śmierci Stefana Batorego i wybór nowego władcy. Miały one fundamentalne znaczenie dla polskiej polityki wewnętrznej, a przede wszystkim międzynarodowej. Gdy zgromadzona w Warszawie szlachta w sierpniu 1587 r. dokonała podwójnej elekcji, rozpoczął się wyścig Zygmunta Wazy i Maksymiliana Habsburga o koronę królewską. Kraków jako stolica kraju odegrał w tych wydarzeniach kluczową rolę.

Rachunki miejskie oraz liczne źródła, głównie narracyjne, ilustrują przebieg przygotowań Krakowa do obrony murów i odparcia austriackiego pretendenta do tronu. Rozproszone informacje wykazują pewną prawidłowość. Na przykład można zaobserwować wzmożoną aktywność, zwłaszcza wokół bram, które odgrywały kluczową rolę w systemie obronnym miasta.

Niniejszy artykuł podejmuje próbę spojrzenia na problem złożonych i żmudnych przygotowań miasta do jego obrony. Dotychczasowa historiografia nie ukazywała omawianych wydarzeń z punktu widzenia zaplecza logistycznego i technicznego. Dzięki dostępnym źródłom, możemy poznać sposoby funkcjonowania rzemiosła obronnego, począwszy od stosowanych narzędzi pracy – przez architekturę obronną – aż po strategię.

Przygotowania Rzeczypospolitej do wojny z Moskwą w latach 1632–1633
Mirosław Nagielski

Kampania smoleńska 1632–1634 rozpoczynała panowanie nowego władcy Rzeczypospolitej, Władysława IV. Wykorzystując śmierć Zygmunta III, Moskwa już jesienią 1632 r. rozpoczęła działania na teatrze wschodnim, stawiając sobie za cel odzyskanie utraconego w 1611 r. Smoleńska. Do wojny strona polsko-litewska była nieprzygotowana, a na temat celowości zaciągów trwały spory między hetmanami Lwem Sapiehą i Krzysztofem Radziwiłłem. Dzięki temu ostatniemu wzmocniono załogi twierdz pogranicza oraz założono obóz pod Krasnym, który blokował siły moskiewskie oblegające Smoleńsk. Wobec trwania wojny trzydziestoletniej Rzeczpospolita musiała prowadzić zaciągi w oparciu o własnego rekruta, korzystając z pomocy werbowanych z zagranicy oficerów cudzoziemców. Przygotowania mające na celu wystawienie armii odsieczowej trwały długo i wymagały dużych nakładów finansowych. Ich rezultatem było wystawienie kilkunastotysięcznej armii, która pod dowództwem Władysława IV we wrześniu 1633 r. dotarła pod Smoleńsk, odblokowując obleganą twierdzę przez siły moskiewskie M. B. Szeina.

Skutki obecności wojsk polskich, pruskich i rosyjskich w drodze na przedpola Warszawy w małopolskich dobrach hrabiego Antoniego Józefa Lanckorońskiego w czerwcu i lipcu 1794 roku
Krzysztof Ślusarek

W artykule omówiona została kwestia ekonomicznych i społecznych skutków przemarszu wojsk polskich, pruskich i rosyjskich przez należące do hr. Antoniego Józefa Lanckorońskiego majątki Kije, Kliszów, Motkowice i Wodzisław, położone na pograniczu dawnych województw krakowskiego i sandomierskiego. Przed bitwą pod Szczekocinami (6 czerwca 1794 r.) przez te tereny przechodziły podążające z rejonu Połańca i Opatowa wojska polskie i rosyjskie. Po bitwie połączone armie pruska i rosyjska, ścigające wycofujące się na północ wojska Tadeusza Kościuszki, ponownie znalazły się na badanym obszarze. Mało tego, w drugiej połowie czerwca i na początku lipca 1794 r., zanim na południowym Mazowszu doszło do szeregu walk, których kulminacyjnym momentem była bitwa na przedpolach Warszawy 7–10 lipca 1794 r., wojska państw zaborczych stacjonowały obozem w sąsiedztwie majątków Kije, Kliszów i Motkowice. Przemarsze wojsk spowodowały dość duże straty materialne. Złożyły się na nie zarówno rekwizycje zboża, inwentarza żywego i towarów spożywczych, jak i kradzieże dokonywane przez żołnierzy i okolicznych chłopów. Zabór zwierząt pociągowych skutkował również degradacją gospodarstw kmiecych. W sensie społecznym obecność wojska ujawniła bardzo silny antagonizm na linii dwór-wieś, który przejawiał się głównie poprzez aktywny udział chłopów w rabowaniu folwarków.

Szpiedzy, fortyfikacje, dyslokacje. Austro-węgierski konsulat w Warszawie wobec kwestii militarnych w latach 1908–1914
Piotr Szlanta

W obliczu pogorszenia stosunków pomiędzy Rosją i Austro-Węgrami, do jakich doszło po bośniackim kryzysie aneksyjnym, oba mocarstwa wzmacniały swoją aktywność wywiadowczą. Do austro-węgierskiego konsulatu w Warszawie zgłaszały się osoby oferujące swe usługi szpiegowskie. Dyplomaci habsburscy podchodzili do oferty bardzo ostrożnie, starając się wybadać czy nie mają do czynienia z prowokacją. W takim przypadku mogłoby bowiem dojść do skandalu dyplomatycznego. Nie odrzucali jednak od razu takich propozycji, starając się wybadać w rozmowach szczerość intencji osób gotowych szpiegować na rzecz monarchii naddunajskiej. Konsulat starał się także informować centralę o kwestiach wojskowych, takich jak dyslokacja wojsk, zmiany kadrowe na najwyższych stanowiskach dowódczych w warszawskim okręgu wojskowym czy prowadzone prace fortyfikacyjne. Swą wiedzę jego pracownicy czerpali głównie z miejscowej prasy, rozmów z Polakami i Rosjanami oraz z plotek.

Mit niezawodności – brytyjski wywiad na terenie Irlandii w przededniu wojny o niepodległość
Antonina Pawłowska

W artykule przeanalizowano system funkcjonowania brytyjskiego wywiadu na terenie Irlandii w latach 1916–1921, rozpoczęto od omówienia jego historii, organizacji oraz działania przed wybuchem powstania wielkanocnego w 1916 r., a następnie scharakteryzowano przyczyny stopniowej degradacji jakości pozyskiwanych przez niego informacji, szczególnie tych zdobytych od osobowych źródeł informacji. Zachodzące zmiany przedstawiono w kontekście przebiegu wojny o niepodległość Irlandii oraz zmian społecznych tego okresu. Z uwagi na motyw przewodni publikacji, szczególna uwaga poświęcona została początkowemu etapowi konfliktu czy tzw. Wojnie z Królewską Policją Irlandzką oraz Dublińską Policją Metropolitalną. Szczegółowo opisano zarówno strukturę służb brytyjskich, jak i rodzącego się w tym okresie wywiadu irlandzkiego. Przeanalizowano również sposób ich działania, a szczególnie techniki pozyskiwania informacji niejawnych zastosowane przez Departament Wywiadu Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Podsumowanie zagadnienia stanowi natomiast analiza przeprowadzanej od 1920 r. reformy wywiadu brytyjskiego: pozwalająca na wyszczególnienie największych problemów, utrudnień oraz luk w systemie zabezpieczania informacji poufnych, które zostały dostrzeżone przez specjalistów brytyjskich. Omówiono również metody zastosowane do zniwelowania owych mankamentów wraz z ich skutecznością. Źródła powyższej analizy stanowią: dokumenty wywiadu brytyjskiego, zebrane w The National Archives w Londynie oraz relacje osób zaangażowanych w działania wywiadowcze po stronie irlandzkiej zebrane przez Biuro Historii Militarnej Irlandii, jako część kolekcji Irish Military Archives.

Armia Ochotnicza jako przykład mobilizacji polskiego społeczeństwa w obliczu bolszewickiej inwazji 1920 roku
Marta Milewska

W obliczu zagrożenia ze strony najazdu bolszewickiego władze II Rzeczypospolitej zdecydowały, że – poza poborem przymusowym – będą też prowadzone działania w celu powiększenia szeregów Wojska Polskiego poprzez stworzenie Armii Ochotniczej. Jej utworzenie powierzono gen. broni Józefowi Hallerowi. Artykuł zawiera informacje dotyczące etapów tworzenia tej armii. Głównym celem niniejszej pracy jest przedstawienie procesu mobilizacji polskiego społeczeństwa. Zwrócono uwagę na poszczególne grupy społeczne wstępujące do Armii Ochotniczej oraz dokonano analizy liczebności rekrutów w poszczególnych okręgach. Analiza ta pozwoliła ocenić liczbę ochotników zgłaszających się w szeregi Armii Ochotniczej, z uwzględnieniem faktu, że mobilizacja ta była prowadzona równolegle z poborem rekrutów do Wojska Polskiego.

Zanim w sierpniu 1920 roku wróg zagroził Warszawie. O roli propagandy w budzeniu ducha walki
Jolanta Załęczny

W roku 1920 propaganda odegrała ważną rolę w mobilizowaniu społeczeństwa polskiego do walki z wrogiem. Zajmowały się nią instytucje cywilne i wojskowe. W działania propagandowe włączyły się środowiska literatów oraz plastyków – autorów plakatów propagandowych. Artyści tworzyli wiele dzieł o charakterze użytkowym w celach propagandowych. Mieli więc swój wkład w wygraną w wojnie z wrogą armią. Obok plakatów powstawały broszury, ulotki, teksty publicystyczne oraz utwory literackie. Największą siłę oddziaływania miały jednak plakaty publikowane w prasie, umieszczane na murach budynków, prezentowane podczas manifestacji. Dominowały te o wymowie zdecydowanie antybolszewickiej, ukazujące wroga jako potwora, demonizujące jego wizerunek, budzące skrajne emocje i apelujące do patriotycznego obowiązku każdego Polaka. Osobną grupę stanowiły drukowane masowo plakaty werbunkowe zachęcające do wstąpienia do Armii Ochotniczej. Portretowano Józefa Piłsudskiego. Wykorzystywano jego wizerunek jako symbol walk niepodległościowych. Plakaty, podobnie jak i inne przykłady sztuki użytkowej były orężem psychologicznym w walce z propagandą bolszewicką. Każdy z plakatów można analizować na płaszczyźnie artystycznej, ale z punktu widzenia historycznego najważniejszy jest przekaz propagandowy.

Przygotowanie kolei polskich do mobilizacji i wojny w 1939 roku. Rola gen. bryg. Aleksandra Szychowskiego
Andrzej Wojtaszak

Wśród wielu problemów związanych z funkcjonowania państwa, przed którymi stanęła powstała po I wojnie światowej Rzeczpospolita Polska, jednym z ważniejszych była konieczność odbudowy i rozwoju transportu, którego ważnym elementem było kolejnictwo. Odziedziczona po zaborcach infrastruktura kolejowa oraz jej poziom rozwoju w znaczny sposób różniły się od siebie. W odróżnieniu od zaboru pruskiego i austriackiego słabiej rozwinięte było kolejnictwo zaboru rosyjskiego. Zniszczenia wojenne były widoczne, zarówno w sprzęcie kolejowym, jak i liniach kolejowych, mostach, wiaduktach, składnicach czy dworcach kolejowych, co pokazywało ogrom przedsięwzięć, przed którymi stało odradzające się państwo. Rozwój połączeń kolejowych był ważny nie tylko dla gospodarki, ale ze względu na geopolityczne położenie Polski, jej bezpieczeństwo i obronność. Od początku planowania wojskowego w Sztabie Generalnym (Głównym), Generalnym Inspektoracie Sił Zbrojnych czy Ministerstwie Spraw Wojskowych zakładano konieczność stworzenia możliwości szybkiego przemieszczania się transportów wojskowych w potrzebne rejony kraju. W okresie poprzedzającym wybuch II wojny światowej powstawały plany wojenne, dotyczące również komunikacji wojskowych (mobilizacja alarmowa i powszechna, transporty wojenne), uwzględniające konflikt z Niemcami lub ZSRS. W pracach nad tymi planami brała udział grupa Szefostwa Komunikacji Wojskowych Naczelnego Wodza, kierowana przez ministra komunikacji Juliusza Urlicha. W gronie tym ważną rolę odegrał szef Eszelonu I, gen. bryg. Aleksander Szychowski. Przedmiotem analiz w prezentowanym artykule jest jego ocena prac nad przygotowaniem planów transportowych (w ramach planu wojennego „Z”) oraz skuteczności ich wykonania.

Włochy na drodze do wojny. Przygotowanie Włoch Mussoliniego do II wojny światowej
Maciej Franz

Faszyzm włoski narodził się formalnie po zakończeniu I wojny światowej. Faktycznie wyrastał z poczucia krzywdy i niesprawiedliwości związanych z podpisaniem pokoju w 1919 r. w Wersalu. Benito Mussolini, wykorzystując już wcześniej ujawniane poglądy filozoficzne, zdołał przejąć przywództwo nad ruchem „czarnych koszul”. Od momentu przejęcia władzy Mussolini, konsekwentnie budował koncepcję Włoch jako mocarstwa kolonialnego, dążącego do hegemonii w basenie Morza Śródziemnego. Przygotowywał państwo i społeczeństwo do nowej wojny, która miała naprawić krzywdę odczuwaną po Wersalu i dać Włochom prawdziwy i sprawiedliwy pokój. Droga Włoch do wojny, rozpoczęła się wraz z końcem poprzedniej i ani na moment państwo to nie zeszło z tej drogi.

Mobilizacja 25 Dywizji Piechoty w sierpniu 1939 roku
Witold Jarno

Artykuł opisuje mobilizację 25 Dywizji Piechoty w sierpniu 1939 r. Dywizja ta stacjonowała na obszarze Okręgu Korpusu nr VII „Poznań” w trzech garnizonach: Kaliszu, Krotoszynie i Ostrowie Wielkopolskim. Proces mobilizacji dywizji był trudny i złożony, gdyż musiał zostać zakończony w ciągu zaledwie trzech dni. W tym też czasie trzeba było sformować nowe oddziały nieistniejące w czasie pokoju. Obok mobilizacji personalnej niezmiernie ważna była także mobilizacja materiałowa, obejmująca uzbrojenie przewidziane etatem wojennym oraz wszelkie niezbędne wyposażenie. Wszystkie jednostki 25 Dywizji Piechoty mobilizowały się w sposób niejawny w trakcie tak zwanej mobilizacji alarmowej. Jej podstawą był plan mobilizacyjny „W” i tabele mobilizacyjne wspomnianej dywizji. W ramach procesu mobilizacji dokonano także wielu zmian w obsadzie dowództwa dywizji oraz w podległych jej pułkach (29, 56 i 60 Pułk Piechoty oraz 25 Pułk Artylerii Lekkiej). Pomimo licznych trudności mobilizacja oddziałów 25 Dywizji Piechoty odbyła się zasadniczo sprawnie i w wyznaczonym terminie. Po zakończeniu mobilizacji dywizja obsadziła pozycje obronne w rejonie Kalisza, walcząc następnie w składzie Armii „Poznań”.

Wybrane instrukcje archiwalno-kronikarskie tzw. Armii Andersa
Klaudia Kierepka

W pierwszych latach II wojny światowej tysiące Polaków deportowano do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (dalej: ZSRR), wolność odzyskali dopiero w drugiej połowie 1941 r. Wielu z nich wstąpiło do Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR dowodzonych przez gen. Władysława Andersa, z którego oddziałami przeszli szlak bojowy. Wraz z procesem tworzenia oraz rozwoju armii, powstawały komórki archiwalne, których zadaniem było m.in. kształtowanie wojskowego zasobu archiwalnego, wydawanie instrukcji archiwalnych oraz zlecenia prac kronikarskich w oddziałach.

Jednym z pierwszych takich dokumentów było pismo Szefa Sztabu Dowództwa Polskich Sił Zbrojnych z 16 grudnia 1941 r., regulujące zasady prowadzenia prac kronikarskich w oddziałach oraz sposoby przeprowadzania ankiet walk we wrześniu 1939 r. Dwa tygodnie później (30 grudnia 1941 r.) w 5 Dywizji Piechoty wydano rozkaz wykonawczy wraz z instrukcjami dla kronikarzy dywizyjnych, pułkowych i batalionowych. Kolejny ważny dokument to pismo gen. Andersa z 20 lutego 1943 r. dotyczące organizacji pracy kronikarsko- historycznej i archiwalnej Armii Polskiej na Wschodzie, regulujące istnienie służby archiwalnej oraz prowadzonych przez nią prac. Instrukcja ta wprowadzała także obowiązek uzupełniania dzienników przez jednostki biorące udział w działaniach wojennych.

Wprowadzone w lutym 1943 r. zasady prowadzenia dzienników działań zostały zmienione 20 marca 1945 r. w związku z ich nieprzestrzeganiem, kiedy to Dowództwo 2 Korpusu Polskiego wydało nową instrukcję prowadzenia dzienników działań. W celu zabezpieczenia dokumentów oraz uregulowania ich przekazywania z kancelarii do archiwum, Dowództwo Jednostek Wojska na Środkowym Wschodzie wydało 6 kwietnia 1945 r. rozkaz o gromadzeniu i przechowywaniu akt i pamiątek wojskowych.

Dezercje żołnierzy-Żydów z Polskich Sił Zbrojnych w Wielkiej Brytanii w 1944 roku jako zagrożenie destrukcyjne w przededniu inwazji w Normandii
Janusz Zuziak

W okresie II wojny światowej w Polskich Siłach Zbrojnych w Wielkiej Brytanii występowały przejawy antysemityzmu. Zjawisko to stanowiło bardzo poważne zagrożenie dla obrazu Polski na arenie międzynarodowej, w szczególności we wrażliwych na przejawy dyskryminacji narodowościowej, wyznaniowej i rasowej społeczeństwach anglosaskich. Zjawisko to nasiliło się wiosną 1944 r. i było powodem dezercji żołnierzy-Żydów z oddziałów polskich, co wpływało niekorzystnie na atmosferę w oddziałach, ich zwartość i gotowość bojową, zagrażając destrukcją w przededniu zbliżającej się inwazji wojsk sprzymierzonych w Normandii.

Przygotowania niemieckie w celu obrony miasta oraz działania bojowe 1 i 2 Frontu Białoruskiego przed „bitwą o Szczecin” (marzec–kwiecień 1945 roku)
Dariusz Wybranowski

W niniejszym studium autor dokonał analizy przygotowań dowództwa niemieckiego do obrony tzw. Przyczółka Szczecińskiego (Brückenkopf Stettin) i „Festung Stettin” (Twierdzy Szczecin). Kolejna badana przez niego kwestia to plany i przebieg wielkiej sowieckiej ofensywy z udziałem 1 i 2 Frontu Białoruskiego oraz walk stoczonych w okresie marzec– kwiecień 1945 r. pomiędzy Gryfinem, wzdłuż biegu Dolnej Odry i na terenie szczecińskiego Prawobrzeża. Opanowanie tego terenu dawało Armii Czerwonej dogodne pozycje do przyszłego natarcia w kierunku lewobrzeżnej części Szczecina, stanowiącej historyczne centrum miasta. Sam zaś Szczecin był głównym ośrodkiem administracyjnym Provinz Pommern i początkowo kluczowym etapem ofensywy na Berlin. Jednym z istotnych elementów jest ukazanie walk Armii Czerwonej o Altdamm (obecnie Szczecin-Dąbie) i walki o zdobycie przepraw na linii Odry Wschodniej i Zachodniej. Istotnym zwrotem akcji stała się decyzja o skierowaniu sił 1 Frontu Białoruskiego marszałka Georgija Żukowa do zasadniczego uderzenia na Berlin i przejęciu głównego ciężaru walk przez 2 Front Białoruski marszałka Konstantego Rokossowskiego. To właśnie ten związek operacyjny spod Gdańska i Gdyni miał odegrać istotną rolę w spodziewanej „bitwie o Szczecin”. Od drugiej połowy kwietnia rozpoczęła się operacja mająca na celu sforsowanie Odry Zachodniej i zniszczenie niemieckich pozycji obronnych na jej linii. W ciągu kilku dni (20–25 kwietnia) siłom 2 Frontu Białoruskiego, a zwłaszcza 65 Armii gen. Pawła Batowa, udało się rozbić siły niemieckie i przejść na drugi brzeg Odry Zachodniej, co stwarzało perspektywę całkowitego okrążenia Szczecina. Na terenie południowych i południowo-zachodnich obrzeży Szczecina doszło do kilkudniowych walk (21–23/24 kwietnia) o miejscowości położone na zachodnim brzegu Odry Zachodniej (m.in. Curow/Kurów, Neu Rossow/Rosówek, Schillersdorf/ Moczyły) z siłami cudzoziemskich pozostałości dywizji ochotniczych Waffen-SS. Z czasem do walki włączyły się także siły 2 Armii Uderzeniowej gen. Fiedunińskiego. Dla dalszego rozwoju wydarzeń decydujące okazały się dni 25–26 kwietnia. Dla Rokossowskiego, wobec nowych planów ofensywy w kierunku Rostocku i wybrzeża Bałtyku, lewobrzeżny Szczecin przestał być strategicznym priorytetem. Natomiast dla dowództwa niemieckiego i partyjnego aparatu NSDAP bardzo realna perspektywa okrążenia i zniszczenia sił garnizonu „Festung Stettin” stała się podstawą do decyzji o opuszczenia miasta i jego ewakuacji bez walki. Stąd też 26 kwietnia lewobrzeżna część miasta została zajęta bez walki przez siły sowieckie ze składu 65 Armii i 2 Armii Uderzeniowej. Los tego miasta rozstrzygnął się pod względem militarnym nie w ciężkich walkach ulicznych o całość lewobrzeżnego Szczecina, lecz na jego Prawobrzeżu oraz południowym i południowo-zachodnim skraju Lewobrzeża. A zatem, de facto, nie doszło do spodziewanej, nowej, decydującej fazy „bitwy o Szczecin”, a samo to sformułowanie stanowi jedynie efektowny skrót myślowy.

Przygotowanie Egiptu do I wojny arabsko-izraelskiej (1948–1949)
Magdalena Pogońska-Pol

Decyzja Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 29 listopada 1947 r. o podziale Palestyny na dwa państwa spotkała się z niezadowoleniem państw arabskich. Jednym z tych krajów był Egipt. Toczyła się tam debata polityczna i społeczna na temat udziału w wojnie przeciwko Żydom, planowanej przez członków Ligi Państw Arabskich. Wynikało z niej, że kraj do wojny nie przystąpi, jednak egipscy politycy dokonali politycznej wolty i zdecydowali się na udział w kampanii. Decyzja ta była dla wszystkich zaskoczeniem. Wojna nie była wcześniej planowana jako realizacja zamierzeń politycznych i dyplomatycznych. Nie przygotowano na taką ewentualność społeczeństwa, a nawet armii.

Polacy a groźba wybuchu nowego konfliktu globalnego po 1945 roku. Postawy wobec wojny w Korei, kryzysów berlińskiego i kubańskiego oraz interwencji w Czechosłowacji
Krzysztof Lesiakowski

Polacy wiele razy pokładali nadzieję w działaniach wojennych – choćby po utracie niepodległości w końcu XVIII w. Podobne nastroje społeczne pojawiły się po II wojnie światowej. Ich wyrazem były szeroko rozpowszechnione pogłoski o zbliżającym się nowym globalnym konflikcie zbrojnym. Ich nasilenie następowało w momentach wielkich kryzysów międzynarodowych. Zwłaszcza wojna w Korei z 1950 r. wpływała na zbiorową wyobraźnię Polaków. Pogłoski te bardzo mocno dały o sobie znać także w okresie kryzysów berlińskiego w 1961 r. i kubańskiego w 1962 r. oraz w pierwszej fazie interwencji zbrojnej w Czechosłowacji w 1968 r. Tego rodzaju reakcje społeczeństwa polskiego, będące oznaką swoistego oczekiwania na wojnę, były konsekwencją funkcjonowania Polski w warunkach braku suwerenności, co prowadziło do snucia wizji o nowym konflikcie zbrojnym, traktowanym jako początek głębokich zmian politycznych w kraju i w świecie. Pogłoski o zbliżającej się wojnie są istotnym wyznacznikiem kondycji psychospołecznej Polaków po 1945 r. i jednocześnie dowodzą nieskuteczności partyjno-państwowej propagandy w sferze budowania tzw. jedności moralno-politycznej społeczeństwa. Gdy światowe mocarstwa z końcem lat sześćdziesiątych XX w. uświadomiły sobie konieczność realizowania rzeczywistej polityki pokojowej – także w Polsce nastroje uległy poprawie, a pogłoski o nowej wojnie stały się rzadkością.

Egipskie przygotowania do forsowania Kanału Sueskiego podczas wojny Jom Kippur
Łukasz Przybyło

W artykule omówiono egipskie przygotowania do wojny z Izraelem w 1973 r. obejmujące planowanie wojenne, zmianę doktryny, osłonę kontrwywiadowczą oraz ćwiczenia niezbędne do forsowania Kanału Sueskiego. Egipski plan sprawdził się w początkowej fazie działań militarnych całkowicie, to jeden z rzadkich przykładów wyjątkowo udanego procesu przygotowań wojennych.

Rola i zadania 5 Armii wschodnioniemieckiej w strategicznej operacji zaczepnej wojsk Układu Warszawskiego w latach osiemdziesiątych XX wieku
Andrzej Wojcieszak

Podczas zimnej wojny Sojusz Północnoatlantycki i Układ Warszawski stanęły naprzeciw siebie jako dwa wrogie „bloki” polityczno-wojskowe dysponujące ogromnymi arsenałami broni konwencjonalnej i masowej zagłady. Ich wzajemna nieufność trzymała świat w napięciu przez ponad cztery dekady. Wydaje się, że zimna wojna była utrzymywana jedynie przez swoistą „równowagę strachu”. Celem artykułu jest scharakteryzowanie roli 5 Armii wschodnioniemieckiej w operacji zaczepnej wojsk Układu Warszawskiego. Główną metodą badawczą jest analiza dostępnych publikacji związanych bezpośrednio lub pośrednio z prezentowanym tematem. Z uwagi na brak dostępu do oryginalnych źródeł archiwalnych artykuł powstał głównie na podstawie przeglądu dostępnej literatury naukowej oraz wspomnień żołnierzy armii NRD. Celem opracowania nie jest jednoznaczna ocena skutków użycia 5 Armii wschodnioniemieckiej czy interpretacja słuszności (bądź nie) jej roli. Powodem takiego podejścia jest brak wystarczających i wiarygodnych danych do wyciągania jakichkolwiek wniosków, nie ma bowiem możliwości zweryfikowania uzyskanych informacji w wiarygodnych źródłach.

Słowo wstępne
Tadeusz Grabarczyk, Magdalena Pogońska-Pol

Komentarze

Ten post dostępny jest także w języku: angielski