Kinga Sygizman

Kinga Sygizman

Radioznawca, nauczyciel akademicki
Więcej

Komercyjna twarz rozrywki

Nie wyobrażam sobie dnia bez dźwięków radia: bez muzyki, która szybko nadaje codzienności barw, bez ludzkiej opowieści, ulubionych głosów i żartów prowadzących. Pewnie nie poszukuję w radiu tego, co przeciętny słuchacz, choćby z racji zawodu i zamiłowania do reportażu radiowego, ale potrzeba tego, by radio było moim domownikiem nie jest wyjątkowa. Badania słuchalności wskazują, że dwie trzecie Polaków słucha radia codziennie. Naszych przyzwyczajeń nie zmieniła nawet pandemia [1], która sprawiła jedynie, że częściej włączamy odbiornik w domu, niż w pracy czy aucie. Radio pozostaje towarzyszem naszej rzeczywistości w większym stopniu niż telewizja [2]. Słuchamy w celach informacyjnych, ale co ważniejsze – rozrywkowych. Radio komercyjne, którego celem jest „zgromadzenie wokół rozgłośni możliwie najliczniejszego audytorium” w szczególności spełnia taką funkcję. Nie dziwi więc, że stacje o charakterze niepublicznym prześcigają się w pomysłach na uatrakcyjnienie swoich przekazów.

Wreszcie ktoś o tym pisze

O ile masowość zjawiska uatrakcyjniania w duchu rozrywkowym audycji radiowych oraz działalności poza antenowej mnie nie zaskakuje, to fakt, że dotychczas temat tego typu działalności w rozgłośniach komercyjnych nie doczekał się kompleksowego opracowania naukowego, nieco mnie dziwi.

Potrzebie wypełnienia wspomnianej luki badawczej wychodzi naprzeciw Paulina Czarnek-Wnuk z publikacją „Rozrywkowe oblicza radia komercyjnego” wydaną pod koniec 2021 roku nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego. Autorka stawia sobie za cel omówienie oferty stacji komercyjnych „pod kątem zawartości treści i działań o charakterze rozrywkowym”. Analizuje również formę i tematykę różnych przekazów posiadających zabarwienie ludyczne – zarówno tych, które są „genetycznie” rozrywkowe, jak i takich, którym lekki ton został nadany jako „wartość dodatkowa”.

W celu obrazowego spojrzenia na rozrywkowe działania stacji niepublicznych, Czarnek-Wnuk przygląda się też działaniom pozaanatenowym: aplikacjom i serwisom społecznościowym rozgłośni. Próba badawcza dotyczy RadiaZet, RMF FM i Radia Eska w trzecim dziesięcioleciu działalności rozgłośni komercyjnych w Polsce, a więc w okresie 2010-2020.

Książka –  krok po kroku

Praca została podzielona na sześć części – wyniki badań autorka prezentuje w dwóch obszernych rozdziałach końcowych, które obejmują ponad połowę publikacji. Zanim jednak Czarnek-Wnuk udowodni słuszność hipotezy o tym, że „treści i działania rozrywkowe stanowią trzon przekazu sformatowanych prywatnych stacji radiowych” dokładnie i wielopłaszczyznowo, wprowadza czytelnika w tematykę rozrywki i mediów niepublicznych. W tym celu badaczka ukazuje kulturowe źródła rozrywki w mediach, a także jej powiązania z innymi rodzajami aktywności o podobnym charakterze i uwarunkowaniach oraz przedstawia szereg koncepcji naukowych zjawisk polskich i zagranicznych. Obecność przeglądu typologii i definicji pozwala zarysować szeroką perspektywę ujęcia rozrywki – np. z naturalistycznego punktu widzenia czy jako elementu kulturotwórczego – uwzględniając jego role kompensacyjną wobec trudu pracy i funkcję socjalizacyjną. W te rozważania wpisuje się także koncepcja wolnego czasu jako przyjemności czy też karnawalizacji, która zgodnie z myślą Bachtina, nie pozwala autorce spojrzeć na ludyczność w mediach komercyjnych jako przykład kultury wysokiej.

W osobnym rozdziale autorka omawia rozrywkę w kontekście różnych teorii mediów masowych, a co za tym idzie odmiennych funkcji przypisywanych radiu. Charakteryzując aktywny i bierny odbiór komunikatów ludycznych Czarnek-Wnuk odwołuje się do teorii makdonaldyzacji George’a Ritzera. Zauważa w tym miejscu symbiotyczne działanie nadawców i odbiorców, którzy niejako wspólnie tworzą (potrzebę) przekaz(ów) niskich.

Czym jest rozgłośnia

Badaczka ukazuje radio również jako organizację medialną, stanowiącą „wypadkową trzech elementów – reklamy, rozrywki i – w nieco mniejszym stopniu – informacji”. Łączenie tych funkcji widoczne jest w omawianych audycjach. Czarnek-Wnuk dzieli je (za Grażyną Stachyrą) na takie, które realizują klasyczne wzorce gatunkowe, np. serwis informacyjny czy audycja autorska lub stanowiące niesamodzielny gatunek, a będące elementem jakiejś większej całości i „formy gatunkotwórcze” (np. rozmowy z słuchaczami, wejścia antenowe czy wywiady). Każda z form została najpierw scharakteryzowana, następnie wskazane zostaje, w jaki sposób w zakresie formy i treści realizowany jest element ludyczny. Autorka zaznacza przy tym, czy mamy do czynienia z przekazem, w którym element zabawy stanowi o jego tożsamości, jest prymarną cechą lub spotykamy się ze zjawiskiem konwergencji funkcji (np. informacyjnej i rozrywkowej). Inną kwestią jest wskazanie natężenia „rozrywkowości” określonego gatunku – ludyczność może być elementem nadrzędnym lub stanowić jedynie „zabarwienie” danego przekazu.

Poza anteną

Współczesne radio wychodzi poza studio antenowe w celu zrealizowania rosnących potrzeb rozrywkowych słuchaczy, a także z powodów czysto egoistycznych – autoreklamowych. Czarnek-Wnuk przygląda się także tej działalności radia komercyjnego, analizując nowomedialne, konwergentne przestrzenie ludyczne (np. strony internetowe, aplikacje), a także pozaantenowe sposoby integracji z słuchaczem podczas koncertów, wyjazdów integracyjnych czy plenerowych studiów radiowych.

Kreatywna ludyczność

Analiza bardzo różnych form rozrywki w medium radiowym na przestrzeni dziesięciu lat pozwala Paulinie Czarnek-Wnuk na spostrzeżenie nieograniczonej wręcz kreatywności ludycznej nadawców komercyjnych. Niestety jest to najczęściej rozrywka, która bazuje na „dość prymitywnym humorze, powiela stereotypy, zaspokaja bardzo niewysublimowane gusta, nie wzbogacając słuchacza, co przecież w przypadku zabawy także jest możliwe”.  Pytanie tylko, czy słuchacz chce bardziej inteligentnej zabawy? To przecież odbiorcy decydują, co się “sprzedaje” i tym samym, jak rozrywka ma wyglądać.

Radio się broni

Na koniec warto zauważyć, że szanse dla ambitnej rozrywki w medium komercyjnym widzi badaczka w podcastach, tam bowiem można propagować treści niemieszczące się w nieco prymitywnej pod względem rozrywki ramówce. Inną propozycją są serwisy społecznościowe i wydarzenia poza studiem, gdyż radio zawsze pełniło funkcję budowania społeczności. Przy tym wszystkim zaznacza, że „radio nie powinno stawać się każdym medium po trosze, a raczej pielęgnować swoje cechy dystynktywne”. Otwierać na nowe, ale nie tracić swej tożsamości, z czym całkowicie się zgadzam!

Dla kogo ta książka

Na początku wspomniałam, że dziwi mnie fakt, że rozrywkowych treści w rozgłośniach komercyjnych nie doczekał się kompleksowego opracowania naukowego.  Dlatego cieszy mnie, że powstała książka Pauliny Czarnek-Wnuk, tym bardziej, że jest nie tylko cennym głosem w dyskursie medialnym, ale świetnie napisaną publikacją dla studentów.

Badaczka posiada rzadko spotykaną w świecie naukowym umiejętność precyzji – zarówno w sferze doboru opracowań naukowych, jak i języka. Odwołuje się do licznych i trafnych publikacji polskich i międzynarodowych, czerpie z nich to, co jest niezbędne dla zrozumienia jej wywodu. Spostrzeżenia innych naukowców dopełnia własnymi, dobrze sformułowanymi wnioskami w taki sposób, że w jej pracy nie ma treści naddanych czy niepotrzebnych. To także, jest cenna nauka dla jej czytelników, studentów i młodych adeptów nauki.

[1] https://badaniaradiowe.pl/sluchalnosc-radia-w-czasie-pandemii/

[2] https://badaniaradiowe.pl/sluchacze-wrocili-do-zwyczajow-sprzed-pandemii/

Komentarze

Ten post dostępny jest także w języku: angielski

21.02.2022

Inne teksty tego autora

Zawód – korespondent wojenny

O tym, jak ważne jest podróżowanie, poznawanie świata i spotykanie ludzi chyba każdy z nas przekonał się ostatnio dobitnie. Zaryzykuję stwierdzenie, że przez blisko półtora roku pandemicznych ogranicz...

Komunikatywizm, lingwistyka i media

ZACHĘCIĆ (AUTOR RECENZJI, CZYTELNIKÓW), (do) PRZECZYTANIA – ta struktura nie jest wynikiem błędu programu komputerowego, a tylko nawiązaniem – mniej lub bardziej udanym – do istoty publikacji, jaką pr...