Patrycja Alenkuć

Patrycja Alenkuć

Tancerka, choreograf, pedagog tańca. Ukończyła kierunki Taniec oraz Pedagogika Tańca na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Współpracuje z instytucjami kultury i sztuki, fundacjami i stowarzyszeniami przy realizacji działań społecznych, edukacyjnych i artystycznych dla dzieci i młodzieży ze środowisk zagrożonych wykluczeniem, dorosłych z niepełnosprawnościami i bez nich oraz seniorów.
Więcej

O definicji tańca

Czym jest taniec? Czy taniec można zdefiniować? Jakie warunki muszą być spełnione, by dane zjawisko można było nazwać tańcem? Ilu tancerzy, choreografów, badaczy czy teoretyków tyle definicji.

 

Od starożytnych rozmyślań Arystotelesa nad ruchem połączonym z rytmem obrazującym charakter, uczucia czy czynności, przez rozważania francuskich encyklopedystów, dla których potrzebne było jedynie ruszające się ciało bez czynników dźwiękowych czy rytmicznych, by można było w takim tańcu szukać funkcji imitacyjnych, po opozycyjne pojęcia angielskich uczonych, iż taniec to przyjemność, a w jego strukturach mieścić się musi ruch, rytm i muzyka, na rozbudowanej naukowej definicji z 1933 r., autorstwa Curta Sachsa kończąc, że rytm, ciężar, ruch i jego przepływ zadziewające się jednoczenie są tańcem, ale wtedy kiedy nie ma w nim czynnika praktycznego, użytkowego, poświadczającego wykonywanie pracy. Słownik tańca współczesnego nie daje uniwersalnej i jednoznacznej odpowiedzi, ale przedstawia o wiele więcej niż to, czego się można spodziewać po jego tytule.

Każda żyjąca istota ma styczność z tańcem. Zwierzęta, na myśl, o których pierwszym skojarzeniem są tańce godowe; rośliny – wspomagane czynnikami zewnętrznymi: wiatrem, słońcem, wodą, powietrzem, podróżującymi między nimi owadami są stymulowane do wzrostu, którego proces niewątpliwie można nazwać ruchem. Czyż wspomniane owady, na przykład pszczoły czy mrówki poruszając się stadami, nie tworzą choreografii skomponowanej przez naturę? Tańcem określić można, chociażby polirytmiczny ruch ciał niebieskich usystematyzowanych w określonej kompozycji. Niekiedy, dla przełamania rutynowego schematu, pojawić się może asteroida pełniąca rolę punktu zwrotnego w harmonicznym wszechświecie. Wyobrażenie tego zdarzenia może nieść za sobą przesłanki porównujące ten naturalny ruch do kosmicznego układu tanecznego.

Te luźne dywagacje, to podjęcie próby intuicyjnego zobrazowania pojęcia, jakim można by określić taniec dookoła nas osadzonych w centrum albo nas dookoła tańca. Każdy może to dostrzegać zupełnie inaczej, a owa inność, różnorodność jest niezbywalną wartością wielokulturowości, stanowiącej jeden z elementów tańca, a taniec jednym z jej składowych.

 
Polska kultura, a także istniejący w jej przestrzeniach taniec, to bogactwo naszej cywilizacji i jej kulturowości. Położenie geograficzne to tylko jedna ze zmiennych determinujących wpływ na kształtowanie się obyczajów, tradycji i rytuałów w każdej części świata. Niemniej jednak należy pamiętać, że migracje były i nadal są największym czynnikiem wpływającym na rozwój dziejów, świadomości, kulturowości. Migrowanie jest nierozerwalnie związane z komunikacją, a taniec niewątpliwie nią jest.

 

Książka o podchwytliwej i niejednoznacznej nazwie Słownik tańca współczesnego pod redakcją Małgorzaty Leyko i Joanny Szymajdy przy współpracy Tomasza Ciesielskiego to swoiste kompendium wiedzy tanecznej, który mimo swojej obszernej treści nie wyczerpuje tematu. To nie zarzut, ale przykład publikacji (jednej z wielu) potwierdzający fakt, że taniec to zjawisko tak szerokie i bogate, że niemożliwe jest zebranie wszystkich informacji o jego genezach, formach, gatunkach, praktykach, rodzajach, kierunkach, technikach, stylach, koncepcjach, nurtach, motywach, rozwoju, ludziach, spektaklach, szkołach, teatrach, zespołach, instytucjach, stowarzyszeniach, kolektywach czy elementach scenicznych.

Przeglądając kolejne kartki słownika, zauważyć można, że ilość haseł dotyczących tańca w Polsce i na świecie rozkłada się mniej więcej po połowie. W odniesieniu do Polski najwięcej można znaleźć uznanych, historycznych i kluczowych nazwisk tancerzy i tancerek, choreografów i choreografek, teatrów i zespołów. W kontekście tańca na świecie, który zawiera jedynie zdecydowanie najistotniejsze hasła to ułamek rzeczywistej tanecznej historii, która ukształtowała taniec w naszej współczesności. Niezwykłą podróżą są opisy rozwoju tańca na kontynentach czy nawet w poszczególnych krajach, które odcisnęły największe piętno, przybliżając fakty ukierunkowujące bieg historii w taki sposób, że obecnie taniec jest taki, jakim go widzimy i jak go tańczymy: Europa Wschodnia, zachodnio-północna, śródziemnomorska, obszary arabsko-tureckie, afrykańskie, azjatyckie, australijskie i amerykańskie.

 
Na ponad 700 stronach oprawionych w zapiski notacji Rudolfa Labana wczytujemy się nie w nazwiska z biogramami, ale w życie ludzi, którzy tworzyli i tworzą historię tańca.

 

Ze względu na dostępność treści z różnych archiwalnych źródeł niektóre opisy nie mogły być bogatsze niż te, które dotyczą bardziej znanych naszej współczesności haseł. Choć taniec współczesny w polskiej kulturze osiągnął już pewną pełnoletniość, to nadal pozostaje współcześniejszy (w rozumieniu młodszy) niż holenderski, niemiecki czy węgierski.

Z racji, iż Słownik nie jest zredagowany na wzór tradycyjnego słownika czy encyklopedii, co jest jego niewątpliwą zaletą, gdyż czyta się go jak książkę biograficzną z zaburzoną chronologią wątków, to pełni także funkcję podręcznego vademecum podstawowej wiedzy z dziedzin tanecznych i pokrewnych. Mocno zachęca do sięgnięcia po tę lekturę sposób doboru i skomponowania listy i kolejności haseł, która, choć alfabetyczna sprawia przyjemność podczas czytania „od lewej do prawej”, nie tylko wyrywkowo. Jako zapalony miłośnik tańca w praktyce i teorii, chciałabym, by takie książki powstawały regularnie, zaktualizowane o nowe fakty, postacie, zjawiska. Z drugiej strony nie można także mówić o pędzie w tworzeniu takich publikacji – dajmy czas tańcowi, by nadal się rozwijał, ewoluował i zrzeszał coraz większe społeczności. Słownik jest dla każdego, tak samo jak taniec.

Komentarze

Ten post dostępny jest także w języku: angielski

27.06.2023

Inne teksty tego autora