Kinga Sygizman

Kinga Sygizman

Radioznawca, nauczyciel akademicki
Więcej

Nie tylko Arystoteles

Retoryka. Większości kojarzy się z Arystotelesem, umiejętnością konstruowania tekstów mówionych, mniej lub bardziej interesującymi lekcjami, nie tylko filozofii. Czy można mieć do tych skojarzeń jakieś zastrzeżenia? Z zasady – do skojarzeń – nie, ale może warto ten ciąg asocjacyjny nieco poszerzyć i uaktualnić.

Idealną ku temu sposobnością jest lektura książki Retoryka i jej zastosowania Barbary Bogołębskiej i Moniki Worsowicz. Jak głosi podtytuł publikacji jest ona „podręcznikiem dla studentów dziennikarstwa i innych kierunków humanistycznych. Ale nie tylko. „Może być wykorzystywany przez nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych” – co zauważają autorki we wstępie. Jest to więc skrypt zarówno dla nauczycieli, jak i studentów oraz uczniów.

Co stanowi o jego uniwersalności?

 

Teoria i praktyka

Publikacja jest efektem wieloletnich doświadczeń autorek pracujących w Katedrze Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Łódzkim. Zagadnienia, jakie spotkamy w skrypcie, odnoszą się zarówno do naukowej, jak i dydaktycznej strony aktywności badaczek. Retoryka… przynosi więc nie tylko usystematyzowany przegląd pojęć z zakresu sztuki wymowy, ale też szereg rad dotyczących poprawnego konstruowania tekstów. Ze skryptu czytelnik dowie się na przykład, jak rozumieli retorykę klasycy, a jak pojmowana jest współcześnie, czym jest triada retoryczna i jakich chwytów używać przy konstruowaniu różnych tekstów. Publikacja przynosi w końcu przegląd współczesnych tendencji w badaniach retorycznych, ukazując sztukę wymowy jako dziedzinę interdyscyplinarną.

 

Krótko, ale treściwie

Skrypt składa się z szeregu rozdziałów, ukazujących różne zagadnienia związane z retoryką klasyczną i współczesną. Ich atutem jest skrótowość i precyzyjność. Skupienie się w danym rozdziale na jednym problemie daje czytelnikowi przejrzystą wiedzę i pozwala na szybkie dotarcie do treści, z którą chce się zapoznać. Całość napisana jest płynnie i przejrzyście. W skrypcie nie ma zbędnych zdań. Można powiedzieć – dziennikarska precyzja!

Każdą część skryptu uzupełnia bibliografia. Z jednej strony odsyła do literatury przedmiotu, z której autorki korzystały przy pracy nad danym problemem, z drugiej otwiera przed czytelnikiem drogę do poszerzenia wiedzy na dany temat.

 

Retoryka nasza codzienna

Z książki Barbary Bogołębskiej i Moniki Worsowicz wyłania się nieznany dla wielu obraz retoryki, retoryki codziennej. Wszak jak pisał Arystoteles sztuka wymowy „jest mocą wynajdywania wszystkiego, co w mowie może mieć znaczenie przekonujące”, nie tylko w czasach starożytnych przecież, ale także dziś. O tym, jak znajomość zasad retoryki, pozwala uwodzić słuchacza wtopionego we współczesną medialną rzeczywistość, piszą autorki skryptu. Dwa ostatnie rozdziały publikacji przedstawiają zsyntetyzowaną wiedzę z zakresu retoryki dziennikarskiej i tekstualnej.

 

„Docere. Movere. Delectare. Stosowanie tej triady prowadzi do uwiedzenia słuchacza treścią, kompozycją oraz wysłowieniem – piszą autorki. – Sprawia, że mowa może go olśnić, oczarować, zniewolić i pozwoli oderwać myśli od wszelkich innych zadań”. Pozwólmy się więc oczarować!

 

 

 

 

Komentarze

Ten post dostępny jest także w języku: angielski

9.03.2017

Inne teksty tego autora

Komercyjna twarz rozrywki

Nie wyobrażam sobie dnia bez dźwięków radia: bez muzyki, która szybko nadaje codzienności barw, bez ludzkiej opowieści, ulubionych głosów i żartów prowadzących. Pewnie nie poszukuję w radiu tego, co p...

Zawód – korespondent wojenny

O tym, jak ważne jest podróżowanie, poznawanie świata i spotykanie ludzi chyba każdy z nas przekonał się ostatnio dobitnie. Zaryzykuję stwierdzenie, że przez blisko półtora roku pandemicznych ogranicz...