Marek Palczewski

Marek Palczewski

dr hab., Katedra Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ, medioznawca i dziennikarz, specjalizuje się w teorii newsa, historii dziennikarstwa śledczego i etyce mediów, felietonista tygodnika „Angora”, przez 18 lat pracował w TVP.
Więcej

O telewizyjnych dyskursach nowocześnie

Współczesne dyskursy telewizyjne są osią kompozycyjną książki Ewy Szkudlarek-Śmiechowicz Telewizja: polityka i rozrywka. Autorka opiera się w swojej pracy na badaniach mediolingwistycznych, łącząc je z badaniami dyskursu. Samo pojęcie dyskursu wywołuje kontrowersje i wymaga objaśnienia. Badaczka umiejętnie prowadzi czytelnika poprzez meandry terminologii, wskazując na konkretnych przykładach, jak rozumieć pojęcie dyskursu i jak z jego pomocą analizować programy telewizyjne.

 

Tym, co dla mnie jest najcenniejsze w tej publikacji, to rozróżnienie i opis dwóch dyskursów telewizyjnych: politycznego i rozrywkowego, odpowiadających dwóm odrębnym rodzajom/gatunkom dziennikarskim, czyli informacyjno-publicystyczno-satyrycznym i rozrywkowym na przykładzie wybranych programów telewizyjnych. Jako parametry dyskursu politycznego Autorka wymienia: gatunek, wartości, kategorie nadawców, obrazy rzeczywistości i wspólnoty dyskursywne. Z kolei w dyskursie rozrywkowym (ludycznym) zwraca uwagę na hybrydowość gatunków, które łączą rozmaite funkcje i formy. Największą uwagę skupiłem na treści rozdziału IV, w części poświęconej telewizyjnym magazynom podróżniczym. Badaczka przeprowadziła drobiazgowe analizy telewizyjnych audycji stricte podróżniczych (wśród których wyróżnia magazyn podróżniczy i reportaż podróżniczy) oraz programów quasi-podróżniczych i ich reprezentacji medialno-gatunkowych, takich jak talk show i reality show (o podróżach) oraz bardzo modne ostatnio magazyny kulinarno-podróżnicze.

 
Autorka słusznie podkreśla, że telewizja to przede wszystkim medium rozrywkowe. Rozrywka stała się — jak to określił Neil Postman — nadideologią całego dyskursu w telewizji. A że z podróżowaniem związane są odczucia estetyczne, wizualne i rozrywkowe, to właśnie magazyny podróżnicze wydają się doskonale pasować do jej formatu.

 

Punktem wyjścia dla dalszych analiz jest podjęta przez Autorkę próba zdefiniowania, czym jest magazyn telewizyjny. Zauważa ona, że jest to forma heterogeniczna, złożona z modułów. Przywołuje wprowadzone przez Marię Wojtak pojęcie gatunku w formie kolekcji. Upraszczając, magazyn jest zbiorem różnych odrębnych członów gatunkowych, które tworzą wspólną komunikacyjną i kompozycyjną całość. W magazynach pojawiają się bloki, np. rozmowa (dyskusja), komentarz i reportaż. Można powiedzieć, że magazyny mają swój schemat organizacyjny albo inaczej, że są zbudowane z powtarzalnych różnorodnych modułów, będących konkretną realizacją gatunkową. I tak na przykład – zdaniem Autorki – magazyn podróżniczy zawiera reportaż, komentarz (odautorski) i rozmowę/konwersację.

Czytając rozdział o magazynach i reportażach podróżniczych, pomyślałem, „a któż z nas nie lubi podróżować?” Co innego jednak zwiedzać „na żywo”, a co innego tylko palcem po mapie czy wodząc wzrokiem po ekranie telewizora, wsłuchując się w reportera opowiadającego nam – jak śpiewała Elżbieta Wojnowska – „o barwnych krajach, egzotycznych krajach”.

 
Szkudlarek-Śmiechowicz zauważa, że „podróżowanie na ekranie pozbawione jest jednak tego, co dla podróży podstawowe: osobistego i wielozmysłowego przeżywania i doświadczania”.

 

Czym zatem jest na przykład magazyn i reportaż podróżniczy? Niby to wiemy, ale nie łatwo oba pojęcia zdefiniować czy sklasyfikować ich konkretne realizacje. Wśród programów podróżniczych i quasi-podróżniczych (te pierwsze wyróżniają się aspektem poznawczo-edukacyjnym, te drugie funkcją ludyczną) Autorka wyróżnia magazyny podróżnicze, reportaże podróżnicze, kulinarno-podróżnicze, talk show o podróżach, teleturnieje podróżnicze, reportaże społeczno-podróżnicze, telenowele paradokumentalne, magazyny historyczno-podróżnicze i reality show. Dostrzegam tu dwa główne kryteria: gatunek i temat w szerokim ujęciu.

Oczywiście niektóre z tych programów są hybrydami gatunkowymi, tematycznymi lub gatunkowo-tematycznymi, ale świadczy to tylko o różnorodności podejść do sposobu opowiadania o podróżach w telewizji. Ciekawe są zamieszczone przez Autorkę opisy i analizy konkretnych programów, ale nie miejsce tu na ich prezentację, odsyłam więc zainteresowanych do omawianej książki. Wspomnę tylko o jednym z nich, o reportażach „Boso przez świat” Wojciecha Cejrowskiego, o których Autorka pisze, że są „skupione na odkrywaniu świata w danym odległym miejscu, na jego refleksyjnym oglądaniu, mającym cechy >>uczestniczącej obserwacji etnografa<<” i że znajdziemy w nich „niespieszne, empatyczne przyglądanie się światu i ludziom”. Przyznam, że o ile w zasadzie zgodziłbym się z pierwszym wnioskiem, o tyle trudno mi zauważyć „empatię” reportera wobec opisywanych zjawisk i ludzi, a szczególnie w odcinku dotyczącym buddyzmu, który spotkał się z powszechną krytyką polskich buddystów. Ale to tylko drobna refleksja na marginesie interesujących wywodów Autorki odnoszących się do polskich magazynów i reportaży podróżniczych.

Książka Ewy Szkudlarek-Śmiechowicz Telewizja: polityka i rozrywka. O współczesnych dyskursach telewizyjnych, oparta na wieloletnich badaniach Autorki, wypełnia lukę w analizach medioznawczo-dyskursywnych odnoszących się do najnowszych, niedawno powstałych, gatunków telewizyjnych. Dobrze się stało, że wcześniejsze, pochodzące z początków XXI wieku prace Jerzego Uszyńskiego czy Wiesława Godzica, zostały w ten sposób poszerzone o nowe perspektywy badawcze. Publikacja ta stanowić będzie niewątpliwie cenne źródło inspiracji dla badaczy telewizji, jak i źródło nowej wiedzy dla studentów dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz dla wszystkich zainteresowanych współczesną telewizją i gatunkami telewizyjnymi.

Komentarze

Ten post dostępny jest także w języku: angielski

3.04.2023

Inne teksty tego autora